W dzisiejszym #blogudnia piszemy o Spalaczu. Poznajcie Marcina – naprawdę wielkiego miłośnika motoryzacji. Mieszka w Lublinie i jeździ stosunkowo nowym Audi A4. Nie prowadzi jednak swojego bloga w typowy sposób. Próżno tam szukać jakichś newsów czy odnośników do głupkowatych filmów.
Spalacz jest bowiem fanem jazdy po torze. Co najlepsze, udowadnia, że wcale nie trzeba mieć do tego wyścigowego samochodu. Na „track daye” wybiera się po prostu swoim własnym Audi. Nie chcąc wpaść w spiralę modyfikacji, robi tylko drobne poprawki. Na torze jeździ na oponach o lepszej przyczepności, a jakiś czas temu zbudował chłodzenie dla hamulców.
Tak przygotowanym samochodem odwiedza również zagraniczne tory. Na swoim blogu opisał np. relację z wyjazdu do Belgii na słynne Spa-Francorchamps i do Niemiec na Nurburgring. Lokalnie jest znany z tego, że potrafi złoić skórę nawet tym w mocniejszych i bardziej profesjonalnie przygotowanych samochodach.
*Prywatnie Spalacz to równy gość. *Świetnie rozmawia się z nim o samochodach. Z chęcią opowiada o swoich torowych wypadach i technice jazdy. Możecie być pewni, że gdy wybierzecie się grupką znajomych na wspólny obiad i zaczniecie gadać z Marcinem, zapomnicie o posiłku, bo tak skupicie się na tym, co mówi.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
