Rzucił się na rodzinę z młotkiem. W sobotę 16 lipca w jednym z bloków w Poznaniu interweniowali policjanci. 55-leni mężczyzna zaatakował matkę i zadał jej kilka śmiertelnych ciosów. Zaatakował również brata i jego 10-letniego syna. Lekarze określają stan brata jako poważny.
W chwili zatrzymania napastnik był pijany. Mężczyzna przyznał się do zabicia matki. Powiedział również, że to nie jedyna jego ofiara.
Podejrzany wyjaśnił, że dzień wcześniej w ten sam sposób dokonał zabójstwa sąsiadki - mówi w TVN24 Magdalena Mazur-Prus, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Poznaniu.
Sąsiadka nie była przypadkową ofiarą. Kobieta najprawdopodobniej była blisko związana z rodziną. Do sądu został już skierowany wniosek o tymczasowe aresztowanie mężczyzny. Mężczyźnie postawiono dwa zarzuty zabójstwa i zarzut usiłowania zabójstwa. Grozi mu dożywocie.
Autor: Sylwia Owca
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.