Niebezpiecznego gada ktoś zostawił w prowizorycznym terrarium. Wąż pełzał po dnie przeszklonej komody wyposażonej w lampkę i nagrzewnicę - informuje "Dziennik Zachodni".
Węża znaleziono w bloku przy ulicy 1 maja. Na miejsce wezwano straż miejską, policję, a także weterynarza, który zajął się zwierzęciem. Gad trafił do schroniska, gdzie czeka na swojego właściciela.
Prawdopodobnie należy do jednego z naszych lokatorów, lecz aktualnie nie mamy więcej informacji - mówi pracownik spółdzielni w rozmowie z "Dziennikiem Zachodnim".
Jeśli właściciel zgłosi się po węża z odpowiednimi dokumentami, będzie mógł odebrać pupila. W przeciwnym razie gad prawdopodobnie trafi do zoo w Mikołowie. Sprawą zajmuje się policja.
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.