29 listopada John Crilly brał udział w konferencji "Learning Together", kiedy usłyszał krzyk kobiety. Mężczyzna od razu wiedział, że dzieje się coś niedobrego. Kiedy zszedł na parter zobaczył 23-letnią Saskię Jones całą we krwi. Crilly spostrzegł w tłumie mężczyznę, który trzymał w rękach noże.
Tak wspomina ten dzień bohater z London Bridge, John Crilly. Mężczyzna wyznał, że podczas obezwładniania napastnika był przygotowany na śmierć. Zamachowiec miał pas z bombą, który później okazał się sztuczny.
John Crilly jest byłym więźniem. Mężczyzna został skazany za morderstwo, do którego doszło podczas kradzieży. Bohater z London Bridge przyznał, że kiedy zobaczył pas samobójcy u napastnika, był gotowy umrzeć za innych. John przyznał, że odniósł wrażenie, że zanim policja postrzeliła Usmana Khana, zdążyły minąć wieki: "nie palili się do tego, żeby go zabić aż w końcu krzyknąłem 'zastrzelcie go!'".
Podczas ataku zamachowiec zabił 2 osoby. Jedną z nich był Jack Merritt, dobry znajomy Johna. Wśród osób, które ruszyły w pościg za zamachowcem był również Polak, 38-letni Łukasz, który na co dzień pracuje jako kucharz w Fishmongers' Hall.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.