Nieoczekiwane zakończenie koncertu muzyki klasycznej. Występ Orkiestry Gewandhaus w Malmö został nagłośniony przez incydent z udziałem dwojga skonfliktowanych słuchaczy, którzy zaraz po końcowych brawach zaczęli się bić - informuje szwedzki "The Local".
Jedna ze słuchaczek zgłodniała. Kobieta miała w trakcie koncertu wyciągnąć torebkę czipsów, którą szeleściła przez dobrych kilka minut, częstując też swojego towarzysza. Tym samym zrujnowała siedzącym w pobliżu słuchaczom szczególnie cichy i spokojny fragment V Symfonii Gustava Mahlera.
Jeden z sąsiadów stracił cierpliwość. Po skończonym "posiłku" kobieta miała wyciągnąć torebkę gumy do żucia, którą otwierała równie długo i głośno co przekąski. Siedzący obok niej młody mężczyzna w końcu wyrwał jej torebkę i rzucił na podłogę. Obrażona kobieta nie poruszyła się już do końca występu.
Zemściła się po koncercie. Kiedy muzyka ucichła, a słuchacze zaczęli bić brawo, kobieta odwróciła się do swojego oponenta, po czym spoliczkowała go z całej siły, strącając na ziemię jego okulary. Jej towarzysz chwycił młodzieńca za kołnierz i również wymierzył mu kilka ciosów, ale wściekły młody człowiek dzielnie walczył z obydwojgiem, dopóki publiczność ich nie rozdzieliła.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.