Prawnicy Beckera złożyli wniosek w niemieckim Sądzie Najwyższym. Zawarli w nim żądanie, by tenisista został objęty ochroną przed ewentualnymi pozwami. Argumentują, że jako ambasadora chroni go immunitet dyplomatyczny, który uzyskał w jednym z najbiedniejszych i najmniej stabilnych krajów świata.
Trzykrotny zwycięzca Wimbledonu dostał nominację w kwietniu. Republika Środkowoafrykańska uczyniła Borisa Beckera swoim przedstawicielem przy Unii Europejskiej, odpowiadającym za kwestie sportu i kultury. Becker nie ukrywa dumy z tego powodu. Jednak bardziej prawdopodobne jest, że mianowanie na takie stanowisko jest jego wybiegiem przed wymiarem sprawiedliwości w Niemczech.
Nie może on podlegać postępowaniu przed sądami żadnego kraju, dopóki pozostaje uznanym przedstawicielem dyplomatycznym - twierdzą prawnicy Niemca.
Becker próbuje się w ten sposób wyłgać od zwracania długów. W 2017 roku ogłoszono upadłość tenisisty, na wniosek prywatnego banku Arbuthnot Latham. Obecnie jest on zmuszony przez sąd do poszukiwania "dalszych aktywów" - informuje BBC News. Becker uważa, że postępowanie wobec niego jest niesprawiedliwe i nieuzasadnione, a immunitet ma zapobiec "dalszemu ciągowi tej farsy", jak nazywa swoje kłopoty.
Ogłoszenie bankructwa wyrządziło mi ogromnie dużo szkód - oskarża sportowiec.
Boris Becker był pierwszym Niemcem, który wygrał Wimbledon. Dokonał tego wyczynu w wieku 17 lat w 1985 roku. Na słynnych trawiastych kortach triumfował jeszcze dwa razy: w 1986 i 1989 roku. W sumie wygrał 64 turnieje ATP podczas 15-letniej kariery. Po przejściu na sportową emeryturę nie zerwał z tenisem. Wciąż bywa na wszystkich ważnych turniejach, pełniąc rolę eksperta i komentatora w mediach.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.