Trudno było określić wiek przedmiotu. Dopiero w 2015 r. po kilku latach badań, naukowcy zgodnie stwierdzili, żeprzedmiot ma około 40 tys. lat i jest najstarszą znalezioną biżuterią w historii. Niezwykłego odkrycia dokonano w 2008 roku. Wtedy w syberyjskim Ałtaju przy granicy z Mongolią wykopano dziwny artefakt. Pośród kości Mamuta Włochatego, których wiek określono na 125 tys. lat znaleziono fragment bransoletki.
Bransoletkę wykonano z zielonego chlorytu. Sam fakt stworzenia ozdoby był zdumiewający, ale jeszcze bardziej to, w jaki sposób została wykonana. Otóż bransoletka posiadała otwór, który według naukowców wywiercony został przez szybko obracające się wiertło. Był też miejscem zawieszenia jakiejś innej, nieokreślonej ozdoby.
To jednak nie wszystko. Materiał, z którego zrobiono bransoletę znajdował się przynajmniej 220 km od miejsca, gdzie ją znaleziono. Wykonano ją zatem bardzo daleko, jak na możliwości przemieszczania się człekokształtnych w tamtych czasach.
Było to przełomowe odkrycie. Wcześniej bowiem zakładano, że Denisową Jaskinię zamieszkiwał gatunek ludzki blisko spokrewniony z Neandertalczykiem. Problem w tym, że człowiek neandertalski nie był tak rozwinięty, żeby tworzyć przedmioty podobne do tej bransoletki, a już na pewno nie 40 tys. lat temu.
Zaczęły się spekulacje. Mieszkańców tamtejszych terenów określono mianem Denisowian i zaczęto rozpatrywać jako oddzielny w stosunku do Neandertalczyka podgatunek człowieka rozumnego. Wiele osób uznało ich za cywilizację, która wyginęła. Pojawiły się ostatnio głosy, że biżuterię dostarczyła na ziemię zupełnie obca cywilizacja.
Bransoletka znajduje się aktualnie w Muzeum Kultury i Historii Człowieka w Nowosybirsku.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.