Zamieszki miały miejsce w więzieniu Altamira w Brazylii. Gangsterzy z jednego bloku więziennego zaatakowali gangsterów z drugiego. Na zakładników wzięto dwóch strażników, którzy po jakimś czasie zostali jednak uwolnieni.
Szesnastu osobom ścięto głowę. Reszta ofiar udusiła się po tym, jak członkowie gangu Comando Classe A (CCA) podpalili celę, w której byli osadzeni przestępcy z gangu Comando Vermelho. Konstrukcja celi sprawiła, że ogień szybko się rozprzestrzenił – informuje BBC.
W brazylijskim więzieniu powinno przebywać maksymalnie 200 więźniów. Osadzonych było w nim jednak 309 osób. Władze więzienia Altamira zaprzeczały doniesieniom, jakoby było ono przeludnione.
Nic nie zapowiadało ataku. Władze twierdzą, że nie było żadnych sygnałów zapowiadających zamieszki. Rozruchy w brazylijskich zakładach karnych nie są jednak niczym nowym. W więzieniach w tym kraju przebywa ok. 700 tys. osób, a ich przeludnienie jest powszechnym problemem.
W maju jednego dnia zginęło 40 osób. Doszło wtedy do zamieszek w czterech różnych więzieniach w stanie Amazonas. Dzień wcześniej także miały miejsce rozruchy. Zginęło wtedy 15 osób.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.