Odpowiedź ze wschodu nadeszła szybko. Igor Korotchenko, redaktor naczelny pisma „National Defense”, w wywiadzie z agencją RIA Novosti powiedział:
To naruszenie ustaleń między NATO, a Rosją, które jednoznacznie zabraniają posiadania broni jądrowej przez członków paktu północnoatlantyckiego.
Korotchenko odniósł się także do obecnej sytuacji politycznej w naszym kraju:
[Polacy] powinni mocniej zastanowić się zanim zagłosują na tych, którzy zrobią z nich zakładników własnych ambicji.
*Rosyjska odpowiedź dotyczy udziału w programie "nuclear sharing". *Polega on na tym, że Stany Zjednoczone - główny sojusznik Polski – miałyby udostępnić, w ramach struktur NATO, posiadane zasoby atomowe. Polacy nie mieliby więc własnego potencjału nuklearnego, ale np. w razie agresji obcego państwa mogliby z niego skorzystać. Możliwość wykorzystania takich zasobów ma również odstraszać potencjalnych agresorów.
Deklaracja podsekretarza stanu MON to przełom. Po raz pierwszy historii Polski po 1989 r. urzędnik państwowy oficjalnie zadeklarował podjęcie działań mających na celu, choćby pośrednie, wyposażenie polskiej armii w najgroźniejszą możliwą broń.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.