Osoby z grupą krwi typu A, B lub AB mają większe szanse na zawał serca, gdy stan czystości powietrza spada mocno poniżej normy - informuje "The Telegraph". Ryzyko rośnie u nich dwukrotnie, podczas gdy u osób z grupą 0 jedynie o 40 procent - doszli do wniosku specjaliści ze Stanów Zjednoczonych.
Przekroczenie normy zanieczyszczeń potęguje ryzyko zawału. Według Światowej Organizacji Zdrowia bezpieczny poziom zanieczyszczeń w powietrzu to 20 mikrogramów na metr sześcienny. Eksperci z USA wyliczyli, że każde 10 mikrogramów powyżej normy oznaczało zagrożenie większe o 25 procent dla osób z grupami krwi A, B lub AB, tylko o 10 procent w przypadku grupy 0.
Najlepsze co mogą zrobić osoby z grup ryzyka, to trzymać się z daleka od brudnego powietrza, gdy stężenie zanieczyszczeń rośnie. Najlepiej, gdyby wtedy nie wychodziły z domów - podkreśla dr Benjamin Horne, szef grupy badaczy, którzy ogłosili wyniki swoich ustaleń.
Wnioski Amerykanom nasunęły się po przeanalizowaniu danych z 14 lat. Specjaliści z Intermountain Medical Center Heart Institute w Salt Lake City sprawdzili karty chorobowe swoich pacjentów z tego okresu, porównali z danymi o zanieczyszczeniu powietrza, skrupulatnie wszystko przeanalizowali i ogłosili odkrycie.
Około 55 procent populacji ludzkiej ma grupę A, B lub AB. Lekarze uważają, że są one bardziej narażone na choroby serca i układu krwionośnego z powodu większej zawartości czynnika krzepliwości.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.