Brytyjska firma od dawna zmagała się z problemami finansowymi. Prawdopodobnie ustanowione plany dalszego rozwoju okazały się zbyt ambitne. Wątpliwości co do przyszłości linii pojawiły się, gdy nie udało się uzyskać pożyczki w wysokości 100 milionów funtów, na którą liczył zarząd firmy.
Koronawirus znacznie pogorszył sytuację. Choć firma od dawna borykała się z problemami finansowymi, obecny wybuch epidemii zdecydowanie zmniejszył popyt na podróże lotnicze i pogrążył linie.
Zobacz także: "Wysoce podejrzane". Balcerowicz krytykuje zakup linii Condor
Mimo wszelkich starań nie mamy obecnie alternatywy - nie udało nam się znaleźć realnego rozwiązania, które pozwoliłoby nam kontynuować działanie. Bardzo mi przykro, że nie byliśmy w stanie zabezpieczyć funduszy potrzebnych do realizowania dalszych zmian - powiedział w rozmowie z BBC Mark Anderson, dyrektor generalny Flybe.
Pasażerowie pozostawieni na lotniskach. Jak donosi Daily Mail, wielu pasażerów zostało pozostawionych samym sobie na nieodpowiednich lotniskach bez możliwości powrotu do domu. W niektórych samolotach pasażerowie godzinami oczekiwali na lot, który ostatecznie nie nastąpił. Tym, którzy nie zdążyli przybyć na lotniska, zalecano powrót.
Strona internetowe przewoźnika natychmiast przestała działać. W oficjalnych mediach społecznościowych firma zamieściła komunikat o natychmiastowym zakończeniu działalności. Szybko zaczęto także usuwać oznakowania samolotów na lotniskach.
Brytyjski rząd zobowiązał się do pomocy. W wyniku upadku firmy stanowiska straci około 2300 pracowników, a klientów kosztować to będzie dziesiątki tysięcy funtów. Rząd już na początku stycznia udzielił pomocy firmie Flybe. Obecnie oferuje pomoc pracownikom w znalezieniu nowej pracy oraz współpracę z innymi liniami lotniczymi w celu zastąpienia usług.
Regionalnego przewoźnika trudno porównywać z takimi liniami jak British Airways, Ryanair czy EasyJet, jednak ich utrata spowoduje poważne utrudnienia. Miasta takie jak Southampton czy Exeter zostaną pozbawione większości połączeń. W przypadku Southampton Flybe obsługiwało około 95 proc. lotów.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.