Świadkowie zdarzenia opisują, że słyszeli trzask pękającej szyby, a następnie zauważyli siedzącego w samochodzie psa. Właścicielka buldoga francuskiego natychmiast zabrała go do weterynarza, ale na szczęście, poza kilkoma skaleczeniami, Winston nie odniósł żadnych poważniejszych obrażeń.
Emma Heinrich z Nowego Jorku powiedziała, że wieczorem poszła z psem na spacer. Przed wejściem do mieszkania spuściła go ze smyczy, ale buldog uciekł i wbiegł po schodach na dach bloku, z którego spadł. Kobieta opisuje, że była przerażona i myślała, że straciła swojego pupila.
Próbowałam go zmusić, żeby do mnie przyszedł, ale on znów biegł w stronę krawędzi budynku. Widziałam, jak w ostatniej sekundzie próbował zwolnić, ale było już za późno i spadł z dachu. To absolutny cud, że żyje - relacjonuje właścicielka psa.
Podziel się dobrym newsem! Prześlij go nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.