Eksperci są zaskoczeni. Spodziewali się wprawdzie burzy magnetycznej, ale najwcześniej w niedzielę. Tymczasem dotarła ona do pola magnetycznego naszej planety już w sobotę.
Zadziwiająca jest też siła burzy. W niedzielę rano wiatr słoneczny wiał z prędkością około 400 kilometrów na sekundę. Potem jego prędkość wzrosła nagle do 600 kilometrów na sekundę, a jeszcze później do 800 kilometrów na sekundę – poinformowało w poniedziałek Laboratorium Astronomii Rentgenowskiej przy Instytucie Fizycznym im. P.N. Lebiediewa w Moskwie.
Silniejsza burza magnetyczna wystąpiła w ostatnich miesiącach tylko raz. Burza z maja 2019 roku miała taką moc, że wpłynęła ponoć na samopoczucie niektórych osób.
Trwająca burza ma drugą kategorię. Najsilniejsze są te piątej kategorii. Zdarzają się mniej więcej cztery razy na jedenaście lat i mogą wpływać np. na zasilanie na Ziemi i nawigację satelitarną.
Czym jest burza magnetyczna? To nagłe i intensywne zmiany pola magnetycznego Ziemi. Powodują je wyrzuty masy ze Słońca, które docierają na Ziemię mniej więcej po 20-70 godzinach. Jedna z najsilniejszych burz magnetycznych miała miejsce w 1859 roku. Wtedy wyrzut masy dotarł do naszej planety po zaledwie 18 godzinach.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.