Początkowo menadżer nie przyznawał się do winy. Twierdził, że całą kwotę przeznaczył na inwestycje w nielegalne hodowle marihuany. Ostatecznie ujawnił, że przelał na własne konto 4,8 mln dolarów należących do Morissette - informuje BBC. Innym, niewymienionym z imion i nazwisk gwiazdom, ukradł ponad 2 miliony dolarów.
Schwartz pracował dla piosenkarki od 2009 do 2016 r. Do jego obowiązków należało m.in. zbieranie jej gaż, zarządzanie kontami bankowymi, a także dokonywanie opłat za rachunki słynnej Kanadyjki. Za przywłaszczenie pieniędzy gwiazd grozi mu teraz od 4 do 6 lat więzienia.
Alanis Morissette pozwała Schwartza w ubiegłym roku. Piosenkarka zażądała 15 mln dolarów zadośćuczynienia, twierdząc, że ten przelewał jej pieniądze na własne konto. Ostatecznie jednak wycofała zarzuty po osiągnięciu ugody z prawnikami byłego agenta.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.