Funkcjonariusze z Oddziału Celnego w Dorohusku zakwestionowali przedstawione przez importera deklaracje zgodności. Dotyczą one 6264 sztuk dronów i 144 sztuk zdalnie sterowanych helikopterów wartych 920 tys. zł. Informację podała 31 października Izba Administracji Skarbowej w Lublinie, choć samo zatrzymanie miało miejsce 20 października.
W związku z podejrzeniem, że przedstawione do odprawy zabawki mogą być niebezpieczne dla dzieci skierowano do Wojewódzkiego Inspektora Inspekcji Handlowej w Lublinie oraz Urzędu Komunikacji Elektronicznej wnioski o wydanie opinii, czy zatrzymana partia towaru spełnia normy jakości i bezpieczeństwa produktów - wyjaśnia "Dziennikowi Wschodniemu" kom. Marzena Siemieniuk z lubelskiego IAS.
Obie instytucje podzieliły wątpliwości funkcjonariuszy. Okazało się, że zdalnie sterowane drony i helikoptery nie mogą być dopuszczone do obrotu nie tylko w Polsce, ale na terenie całej Unii Europejskiej. W konsekwencji towar objęto procedurą składu celnego. Dodatkowo importer został zobowiązany do dostarczenia odpowiednich świadectw i dokumentów potwierdzających bezpieczeństwo i jakość zabawek.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.