*Do sądu wpłynęły dwa oddzielne pozwy. *Chodzi o łącznie sześć technologii oszczędzania baterii, które zdaniem pozywającej firmy są w każdym iPhonie i odpowiadają za kluczowe funkcje urządzenia - podaje AFP. Jak mówi szef firmy Don Rosenberg, Apple korzysta z technologii, ale nie chce za nie płacić.
*Qualcomm ma konkretne żądania. *Nie chcą, żeby urządzenia naruszające ich patenty trafiały do USA. Do tego domagają się odszkodowania. Jego kwoty jednak nie ujawniono.
Apple już odpowiedziało na zarzuty podwykonawcy.
Nielegalne praktyki biznesowe Qulacomma godzą w Apple i cały przemysł. Dostarczają jam jeden element łączności, ale od lat żądają procentu od urządzeń. To wygląda jak podatek od innowacyjności Apple – czytamy w oświadczeniu.
*Firma Qulacomm już nie pierwszy raz pojawi się w sądzie. *Wielokrotnie sama pozywała, ale i była pozywana – m.in. przez Apple. Najpoważniejsze zarzuty dotyczyły stosowania praktyk monopolistycznych.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.