- Karma wraca - oceniają internauci. Faktycznie, trudno o lepsze podsumowanie tego, co wydarzyło się windzie. "Żart" nastolatka nagrały kamery monitoringu - na nagraniu widać, jak chłopak oblewa moczem przyciski. Gdy dowcipniś chciał opuścić kabinę, okazało się, że doszło do zwarcia. To spowodowało, że winda stanęła między piętrami, a w środku zapadły ciemności.
Nastolatek miał dużo szczęścia. Jak podaje "Daily Mirror", chłopca już po kilku minutach oswobodzili technicy.
- Szkoda, że to nie był weekend. Może 72 godziny w windzie czegoś by go nauczyły - grzmią internauci.
Początkowo w winę chłopca nie wierzył jego ojciec. Według mężczyzny nastolatek nie byłby w stanie oddać moczu na taką wysokość. Sceptycznego rodzica przekonało dopiero nagranie, które pokazali mu administratorzy budynku.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.