W strasznym wypadku brało też udział czworo innych nastolatków. Troje z nich przewieziono do szpitala, czwartemu udzielono pomocy w pobliskim centrum medycznym, po czym wypuszczono do domu - donosi "Daily Mail".
Tragiczną śmiercią na miejscu zginęły 14-letnie Naveah Law i Jenna A. Helton oraz 15-letnia Brittany Watson. 16-letni Martin Martinez zmarł podczas podróży helikopterem do IU Health Methodist Hospital w hrabstwie Jackson. Wypadek miał miejsce podczas pidżama-party, w którym uczestniczyli.
Dziś wieczorem Bóg zyskał pięknego anioła. Moja córka Nevaeh Law i troje jej przyjaciół zginęli w wypadku. Proszę, módlcie się za wszystkie rodziny dotknięte tragedią - zarówno za te, które straciły dzieci, jak i te, których pociechy przeżyły – napisała na Facebooku Torre Collins, matka Law.
Grupa licealistów próbowała pomóc 37-letniej Carze Selby. Jej samochód zepsuł się pod domem, w którym bawili się nastolatkowie. Chevrolet, który w nich uderzył, prowadziła 24-letnia Elizabeth Watson. Kobieta prawdopodobnie jechała z ogromną prędkością. Rozbite auta przejechały jeszcze 200 metrów, zanim się zatrzymały.
Szeryf hrabstwa Jackson, Mike Carothers przyznaje, że w ciągu swojej 30-letniej służby nie widział "nic podobnego". - Jestem tym prawdziwie zasmucony - powiedział. Dyrekcja szkoły, do której uczęszczały ofiary tragedii, zapowiedziała, że pomoże uczniom poradzić sobie ze śmiercią kolegów.
_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.