*Późnym wieczorem łódzcy policjanci otrzymali zgłoszenie. *Usłyszeli, że za pawilonem przy ul. Ozorkowskiej ktoś zmienia numery rejestracyjne w zaparkowanym aucie. Funkcjonariusze pojechali na miejsce i zastali tam opisywany pojazd oraz trzy osoby, które nie przyznawały się do niego.
W czasie rozmowy z podejrzanymi policja dostała jeszcze jedno zgłoszenie. Dotyczyło ono kradzieży paliwa na jednej z pobliskich stacji benzynowych. Z opisu zdarzenia wynikało, że chodziło o auto, wobec którego trwała właśnie pobliska interwencja.
Po krótkiej rozmowie z policjantami cała trójka przyznała się do kradzieży. Najśmieszniejsze w całej historii jest to, że złodzieje zatankowali złe paliwo. Ich samochód miał silnik benzynowy, a kobieta, którą zarejestrował monitoring, sięgnęła nie po ten pistolet, co potrzeba. Tym samym wlała do baku ponad 31 litrów oleju napędowego. Dlatego też złodzieje nie uciekli daleko.
*Policja zajmie się też innym wątkiem. *Podczas przeszukania auta funkcjonariusze odnaleźli w bagażniku pojazdu jeszcze dwie inne tablice rejestracyjne. Policjanci chcą wyjaśnić, w jaki sposób znalazły się one w posiadaniu właściciela pojazdu.
Autor: Krzysztof Narewski
Teraz serce internetu w jednej aplikacji. Bądź na bieżąco i pobierz w Google Play albo App Store.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.