Przesyłka została dostarczona na krótko przed kradzieżą. Znajdowała się w jednej ze skrytek Portu Lotniczego Arturo Merino Benítez i miała zostać przekazana do banków w Chile.
Jak doszło do kradzieży 15 milionów dolarów?
Jak podaje BBC, w kradzieży brało udział siedmiu mężczyzn. Śledczy ustalili, że wykorzystali dwa fałszywe samochody dostawcze firmy DHL. Udało im się odnaleźć jeden z pojazdów – został porzucony i częściowo spalony.
Członkowie gangu napadli na strażnika lotniska i wymierzyli mu cios w głowę. Następnie zmusili ochroniarzy do wyjęcia przesyłki, grożąc im naładowaną bronią. Ci pod przymusem wydali przestępcom 15 milionów dolarów (ponad 57 milionów złotych). Zdaniem śledczych napastnicy otrzymali wcześniej poufne informacje dotyczące transportu pieniędzy.
Na lotnisku Arturo Merino Benítez doszło wcześniej do innego napadu. W 2014 roku grupa złożona z dziewięciu mężczyzn dokonała kradzieży przesyłki zawierającej 10 mln dolarów (ponad 38 mln złotych). Szef ochrony lotniska został wówczas zwolniony ze stanowiska.
Zobacz też: Nagranie zuchwałej kradzieży klejnotów za miliard euro w Dreźnie
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.