Za pokazanym wynalazkiem z Kraju Środka stoją inżynierowie Chińskiej Akademii Technologii Kosmicznych (CAST). W udostępnionym nagraniu brak informacji dotyczących technicznych aspektów urządzenia.
*Ten silnik nie potrzebuje paliwa, tylko energii elektrycznej. *Działa bez gazu pędnego, jaki stosuje się w silnikach rakietowych czy jonowych. Może być napędzany z baterii słonecznej albo reaktora atomowego. "RF Resonant cavity thruster" emituje mikrofale w zamkniętym pudełku. Energia elektromagnetyczna nie opuszcza statku wyposażonego w taki napęd.
EmDrive nazywa się "niemożliwym", bo przeczy III zasadzie dynamiki Newtona. Zgodnie z nią, każdej akcji musi towarzyszyć reakcja równa, co do wartości i kierunku, lecz przeciwnie zwrócona. Chodzi o to, że aby wytworzyć siłę ciągu, trzeba coś wypchnąć w drugą stronę i to z taką samą siłą. Sęk w tym, że ten silnik tego nie robi.
Nie pierwszy raz Chiny ogłaszają swój sukces w procesie budowy EmDrive. W grudniu ubiegłego roku naukowcy z CAST przekonywali, że władze kraju sponsorują badania nad projektem od 2010 roku a inżynierowie mają przetestować prototyp na niskiej orbicie Ziemi. Chodziło o moduł orbitalny Tiangong 2.
Nad projektem napędu, który mógłby dowieźć ludzi na Marsa w 10 tygodni, NASA pracuje od lat. Dotąd jednak nie udało się zbudować w pełni funkcjonalnej wersji. System po raz pierwszy zaprezentował w 1999 roku Brytyjczyk Roger Shawyer. Gdy NASA po latach przestało go ignorować go, traktując EmDrive jako dzieło fikcji, udało się im przetestować silnik w próżni i wyprodukować 1,2 miliniutonów na kW siły ciągu. Nie mogli jednak wykluczyć błędów w swoich eksperymentach.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.