Był przewodniczącym miejscowej komórki partii komunistycznej. Cai Dongjia, zwany przez chińskie media "ojcem chrzestnym metamfetaminy" został stracony. Dwa lata po wyroku skazującym go na śmierć za produkcję i przemyt narkotyków, a także ochronę innych przestępców.
Przydomek zawdzięczał troskliwości o los podwładnych. Według śledczych zamierzał wyprodukować 180 kg metamfetaminy i zaproponować ją w ramach łapówki za uwolnienie aresztowanych wspólników.
Został zatrzymany w grudniu 2013 roku. W ramach wielkiej akcji ponad 3 tys. funkcjonariuszy policji i oddziałów grup paramilitarnych wczesnym rankiem zrobiło nalot na miejscowość Boshe w prowincji Guangdong. Aresztowano 180 podejrzanych, w tym samego bossa - przypomina BBC.
Na miejscu odkryto trzy tony metamfetaminy. Znaleziono również pół tony ketaminy, związku używanego w medycynie i weterynarii do znieczulania przedoperacyjnego.
Jego wioska jest od lat znana z produkcji narkotyków. Założona w XIII wieku Boshe jest odpowiedzialna za ponad 33 proc. dostępnej w Chinach metamfetaminy. Według śledczych za rządów Dongjia około 20 proc. rodzin mieszkających w wiosce zajmowało się produkcją lub handlem narkotykami.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.