Tragedia rozegrała się, kiedy autobus zatrzymał się na zatłoczonym przystanku. Pod pojazdem i wchodzącymi do niego pasażerami nagle otworzyła się ziemia. Autobus wpadł w dziurę pod szpitalem w chińskim mieście Xining, a przerażeni pasażerowie rzucili się do ucieczki.
Część ocalałych natychmiast starała się pomóc ofiarom wypadku. Nagranie zarejestrowane przez kamery miejskiego monitoringu pokazuje nastolatka w żółtej bluzie i kilka innych osób, które stanęły na brzegu zapadliska. Widać, że próbowali wyciągnąć najbliższe ofiary, jednak po chwili pod nimi również zapadła się ziemia.
Zaraz po tym w ogromnej dziurze nastąpił wybuch. Chińskie media doniosły, że bohaterski nastolatek przeżył wypadek i jest w szpitalu. Los innych osób niosących pomoc jest nieznany. Zapadlisko ma prawie 10 metrów średnicy.
Zobacz też: Moment zawalenia mostu. Zobacz nagranie świadka
Po kilku godzinach służbom udało się wydobyć autobus spod ziemi. Nie wiadomo, ilu dokładnie pasażerów było w pojeździe, kiedy zapadła się pod nim ulica. Dramat rozegrał się około 17.30 czasu miejscowego w poniedziałek. Po trzech godzinach akcji ratunkowej władze miasta poinformowały o przetransportowaniu rannych do szpitala.
Chińskie media co kilka godzin aktualizują bilans ofiar tragedii. 6 osób zginęło w zapadlisku, a kolejnych 16 trafiło do szpitala. Według najnowszych danych policja i ratownicy z prowincji Qinghai wciąż szukają 10 zaginionych. Wszyscy ranni są w stabilnym stanie - informuje chińska gazeta "The Paper".
Przyczyny tragicznego wypadku są wciąż badane. Zachodnie media przypominają, że zapadliska w miastach są niestety częstym widokiem w Chinach. Winą za ten stan rzeczy obarcza się wszechobecne roboty budowlane i szybkie tempo rozwoju miast - informuje BBC.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.