Jeżeli Stany Zjednoczone nie zaprzestaną tego typu niebezpiecznych i prowokacyjnych działań, to może dojść do napiętej sytuacji, w którą zamieszane będą siły frontowe obu stron na morzu i powietrzu, a wtedy nawet drobny incydent będzie mógł prowadzić do wojny - przestrzega szef operacji morskich marynarki wojennej Chin admirał Wu Shengli. Oficer odniósł się do ostatnich manewrów amerykańskich wojsk na Morzu Południowochińskim.
*USA i Chiny wyjaśniły sobie wszelkie niejasności. *Wu Shengli i John Richardson doszli do porozumienia w sprawie uwzględnienia obecnych protokołów militarnych, aby w późniejszym czasie nie doszło do konfliktów podczas bezpośrednich działań wojsk chińskich i amerykańskich. Do tej informacji dotarła agencja Reutersa, która powołała się na przedstawiciela sił zbrojnych USA, który nie chciał podać nazwiska.
Barack Obama wprawił w Chińczyków w kłopoty. Kilka dni temu zaakceptował operację niszczyciela rakietowego USS Lassen. Okręt zbliżył się do sztucznych chińskich wysp nad rafami Subi i Mischief w archipelagu Spratly, co nie spodobało się chińskim władzom, które wezwały Stany Zjednoczone do zaprzestania działań naruszających suwerenność Chin.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.