Pacjent, który zmarł, cierpiał na wirusowe zapalenie płuc. 7 innych osób, u których również wykryto tego wirusa, są w stanie krytycznym. Chorzy leżą w Wuhan, stolicy prowincji Hubei w środkowych Chinach.
Miejska Komisja Zdrowia w Wuhan podaje, że diagnozy wykazały, że 41 przypadków cierpi na zapalenie płuc spowodowane nowym typem wirusa - tym z rodzaju koronawirusów. 739 osób objęto obserwacją medyczną - 419 osób należy do personelu medycznego.
Pierwszy przypadek wirusowego zapalenia płuc w Chinach został zdiagnozowany w zeszłym miesiącu. Jednak na podstawie bieżących ustaleń komisji nie ma dowodów, które świadczyłyby o tym, że choroba jest przenoszona z człowieka na człowieka.
Profesor Jonathan Ball, który jest wirusologiem na Uniwersytecie Nottingham w rozmowie z "BBC News" przyznał, że podejrzewa się, że atakujący ludzi nowy koronawirus wcześniej zakażał zwierzęta, ale nie wiadomo jeszcze jakie. Prawdopodobnie te, z którymi ludzie przebywają na co dzień - chodzi przede wszystkim o zwierzęta hodowlane.
Nie ma jeszcze pewności, czy wirusa można porównać do SARS czy MERS - patogenów, które mogą wywołać u ludzi ostrą niewydolność oddechową. Pierwszy z nich w 2002 roku zabił ponad 700 osób.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.