Jak informuje policja, poszkodowana zamieszkuje powiat chojnowski. Kobieta złożyła zawiadomienie w styczniu 2020 roku. Według ustaleń śledczych, padła ofiarą oszustwa na "amerykańskiego żołnierza".
Pokrzywdzona zeznała, że oszust podawał się właśnie za amerykańskiego żołnierza. Twierdził, że przebywa na misji w Iraku. Ich korespondencja trwała przez kilka miesięcy, w trakcie których rozmówca namawiał kobietę, by została jego żoną.
W pewnym momencie oszust zaczął prosić o pieniądze. Twierdził, że są mu one potrzebne, aby mógł opuścić swoją jednostkę wojskową. Zakochana kobieta wysłała znaczną kwotę na wskazane przez mężczyznę konto bankowe. Ponieważ przelew rzekomo nie dotarł, mieszkanka powiatu chojnowskiego zgodziła się wykonać go ponownie.
Ostatecznie kobieta zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa. Policja nie ujawniła wysokości kwoty, która została przekazana fałszywemu "amerykańskiemu żołnierzowi". Pokrzywdzona przyznała jednak, że cały proceder trwał przez kilka miesięcy.
Na czym polega oszustwo na "amerykańskiego żołnierza"? Padają nimi najczęściej kobiety. Sprawcy wyszukują potencjalne ofiary za pośrednictwem komunikatorów internetowych lub popularnych portali społecznościowych. Następnie starają się zachęcić je do zawarcia znajomości korespondencyjnej.
Żeby wzbudzić zaufanie, oszuści podają się za amerykańskich żołnierzy lub weteranów wojennych. Często posługują się przy tym zdjęciami ukradzionymi prawdziwym członkom armii. Wchodzą z ofiarami w głębokie relacje, wyznają im miłość lub deklarują chęć zawarcia małżeństwa. By ustrzec się takiego oszustwa, należy zwracać szczególną uwagę na język, jakim posługują się rozmówcy. Ci często korzystają z internetowych translatorów, przez co ich język może wydawać się nienaturalny.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.