Policja podsumowała tragiczny dzień. Na konferencji ogłoszono, że 4 osoby nie żyją, 15 jest rannych. Kierowca ciężarówki jest nadal poszukiwany. Przesłuchano kilka osób a jedna została aresztowana. Zatrzymany człowiek przypomina osobę z dystrybuowanego przez policję zdjęcia z CCTV. Został on zidentyfikowany, ale nie ujawniono jego danych. Nie potwierdzono wcześniejszych doniesień o strzelaninach. Był to atak terrorystyczny - stwierdził po zamachu szwedzki premier.
Media w Szwecji twierdzą, że ów zatrzymany mężczyzna przyznał się do ataku.
Aresztowano tego człowieka w mieście Marsta, 35 km od Sztokholmu. Policja podejrzewa go o związek z zamachem a on sam ponoć przyznał, że "bierze na siebie odpowiedzialność" za atak - donosi "The Independent".
Tymczasem moment zatrzymania różnych osób uwieczniono na wideo. Nie wiadomo jaki związek mieli z wydarzeniami w centrum Sztokholmu. Policja nadal szuka domniemanych wspólników kierowcy-zabójcy.
*Według tabloidu "Expressen", po ataku na przechodniów z kabiny ciężarówki miało wyskoczyć trzech uzbrojonych ludzi. *Po chwili mieli otworzyć ogień tych stojacych najbliżej. Informacja ta nie została potwierdzona przez policję.
Po godzinie od ataku zarządzono ewakuację centralnego dworca kolejowego. Na miejscu pojawili się żołnierze i saperzy. Przez megafony wezwano podróżnych do natychmiastowego opuszczenia budynku. W środku miał być uzbrojony napastnik. Mógłby być towarzyszem kierowcy, ale to także są informacje niepotwierdzone. Pewna jest tylko obecność żołnierzy.
Centrum miasta zostało zablokowane. Zatrzymano pociągi metra, ograniczono ruch autobusów miejskich. Świadkowie mówią, że osoba za kierownicą miała na głowie kominiarkę.
Wkróce po zamachu pojawiły się nagrania z momentu ataku. Widać na nich panikę i ludzi uciekających jak najdalej od ciężarówki.
*Po rozjechaniu grupy ludzi pojazd wjechał w budynek centrum handlowego Åhléns. *Na miejscu pojawiło się kilkanaście karetek i radiowozów. Przybyła także straż pożarna, którą wezwano do pożaru, który wybuchł po rozbiciu ciężarówki o budynek.
Browar Spendrups Bryggeri AB, do której należał dostawczy samochód oświadczyła, że pojazd został skradziony. Kierowca miał opuścić szoferkę, by dostarczyć towar do restauracji. W tym czasie jego maszyna zniknęła.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.