Matka i jej nienarodzone dziecko ucierpiały podczas ataku rakietowego w Aleppo. Dzięki fachowej pomocy lekarzy i szybkiej decyzji o cesarskim cięciu, zarówno matce jak i córce nic się nie stało. W zamachu uczestniczyła też trójka innych dzieci poszkodowanej kobiety.
Duże odłamki metalu zostały usunięte zaraz po porodzie z krwawiącego łuku brwiowego dziewczynki. Początkowo mała nie oddychała, ale po udrożnieniu dróg oddechowych i fachowym masażu nabrała powietrza w płuca i zaczęła płakać. Po oczyszczeniu zakrwawionego dziecka i opatrzeniu rany skroni, okazało się, że wszystko jest w porządku.
Dziewczynka nie ma jeszcze imienia, ale lekarze mówią, że będzie ono brzmiało Amal (po arabsku "nadzieja").
Szacuje się, że 320 tysięcy ludzi zostało zabitych w wyniku toczacej się w Syrii wojny. Aleppo jest największym syryjskim miaste, które podzielone jest pomiędzy partyzantów, siły rządowe i siły kurdyjskie.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.