Dziecko leżało pod warstwą kawałków drewna, kamieni i liści. Odkryli je mieszkańcy wioski Gandar. Noworodek miał skaleczoną głowę. Tuż obok leżało łożysko - podaje indonezyjski serwis solopos.com. Wydarzenie niezwykle poruszyło ludzi.
Były łzy. Poszedłem wraz z innymi mieszkańcami to zobaczyć i okazało się, że to prawda. Było tam dziecko bez żadnych ubrań - relacjonuje jeden z mieszkańców wioski.
Uratowany chłopczyk trafił w ręce lokalnej położnej. Ta natychmiast przewiozła go do centrum zdrowia Puskesmas Haurgeulis, a stamtąd do szpitala Bhayangkara. Towarzyszyli jej wzburzeni ludzie z wioski, którzy zawiadomili policję.
Teraz zajmiemy się ustaleniem, kim są rodzice noworodka. Zrobimy testy DNA - powiedział Fajarudin Arif, szef policji w prowincji Indramayu.
Policjanci przeszukali dom nieopodal miejsca odkrycia dziecka. Był zupełnie pusty. Jednak nie ma dowodów na to, że mieszkańcy domu mają związek z porzuconym na pewną śmierć noworodkiem.
Najważniejsze, że dziecko przeżyło i zostało poddane intensywnej terapii w szpitalu - dodał policjant.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.