Najbardziej upalnie jest w Nowej Południowej Walii. Widać to wyraźnie na mapie pogody kraju, która w tej jego części przybrała kolor czarny. Z kolei Port Augusta w Australii Południowej, gdzie w czwartek słupki termometrów wskazywały 46°C, stało się jednym z najgorętszych miast na całym świecie - donosi ladbible.com.
Temperatura w Sydney przez cały tydzień oscyluje 30°C. Z kolei Adelaide, piąte co do wielkości miasto Australii, zmaga się z upałami sięgającymi 40°C. Najwyższą temperaturę, 48,2°C, odnotowano w w ubiegłą środę w miejscowości White Cliffs.
Biorąc pod uwagę czas trwania i zakres, jest to najpotężniejsza fala upałów w kontynentalnej części Australii od stycznia 1939 roku - mówi klimatolog Simon Grainger.
Służby Nowej Południowej Walii zmagają się z szeregiem problemów. Jednym z nich jest autostrada B56, która zaczęła się topić. By zminimalizować zagrożenie dla kierowców, jezdnię trzeba regularnie polewać wodą z pobliskiej rzeki. Straż pożarna jest też wzywana do wybuchających w lasach pożarów, w których ginie wiele zwierząt.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.