*Węża zauważyli przechodzień oraz sprzątaczka. * Telefonicznie poinformowali odpowiednie służby. Na miejscu zdarzenia pojawili się ratownicy, którzy wywieźli pytona do ogrodu zoologicznego.
Pyton prawdopodobnie był zwierzęciem domowym, bo reagował na głos. Nie było z nich żadnych problemów. Zabrali go, zrobili analizy, okazało się, że jest zdrowy – relacjonowali pracownicy przedszkola.
Do akcji znalezienia właściciela węża włączyły się czołowe media. Podały numer telefonu, pod którym można było uzyskać informacje o pytonie.
Na szczęście po zwierzę zgłosił się już właściciel i zabrał gada do domu. Pracownica zoo powiedziała, że pyton był spokojny. Zapewniła też, że zbiegły wąż jest mniej niebezpieczny dla ludzi niż duży pies.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.