Jason Freeman wygrał batalię sądową z dwoma innymi osobami. Były zawodnik MMA jest wnukiem przywódcy sekty Rodzina, która w 1969 roku zabiła między innymi Sharon Tate, ciężarną żonę Romana Polańskiego. Proces trwał cztery miesiące, a zwłoki Charlesa Mansona wciąż są niepochowane.
Wnuk zbrodniarza już zapowiedział, co ma zamiar zrobić z ciałem dziadka. Chce go skremować, a prochy rozrzucić - informuje Sky News.
W ten sposób na wieczny odpoczynek uda się człowiek nazywany potworem - postać, która nie powinna urosnąć do takich rozmiarów, jak to działo się przez te wszystkie lata - powiedział Jason Freeman.
O prawo do zwłok Mansona walczyło trzech członków jego rodziny. Nie chodziło im jedynie o ciało o sposób pogrzebania mężczyzny. Toczyli wyniszczającą walkę sądową o spadek po Mansonie, w tym o prawa do piosenek napisanych przez niego.
Wszystkie strony sporu oskarżały się niewybrednie podczas procesu. W sądzie padały zarzuty o chęć zarobku na zdjęciach zwłok przywódcy krwawej bandy. Freeman zaprzeczył, by zawarł umowę z tabloidem na sprzedaż fotografii, ale nie wykluczył zaproszenia mediów na chwilę rozrzucania popiołów dziadka. Charles Manson zmarł w listopadzie 2017 roku, odsiadując wyrok dożywocia. Jego sekta - obok żony Romana Polańskiego - zabiła osiem innych osób.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.