Milioner chciał podnieść ludzi na duchu, a ci się zabijają. 53-letni mieszkanie Illinois jest czwartym poszukiwaczem skarbu milionera Forresta Fenna, który zginął w wypadku podczas wyprawy do parku Yellowstone. Stacja telewizyjna z miasta Billings w stanie Montana wymusiła od władz parku ujawnienie przyczyny śmierci Jeffa Murphy.
Ujawniony pod przymusem prawnym raport z wewnętrznego śledztwa jasno wskazuje, że mężczyzna spadł w ponad 150 metrową czeluść szukając skrzyni z bryłkami złota i kamieniami szlachetnymi ukrytych gdzieś w Górach Skalistych - donosi KLUR-TV.
Murphy przepadł bez wieści w 2017 roku. Okazuje się, że gdy ruszyła akcja poszukiwawcza, żona zaginionego sugerowała strażnikom w Yellowstone, gdzie mogliby go znaleźć. Wiedziała o jego pasji i pragnieniu odnalezienia kosztowności wartych nawet 5 mln dolarów. Gdy w końcu znaleziono ciało, jako oficjalną przyczynę śmierci podano wypadek. Informacje o skarbie pozostały do wewnętrznej wiadomości aż do teraz.
W ślad za wskazówkami zostawionymi przez Fenna w wierszu "The Thrill of Chase" od 2010 roku ruszyło ponoć 350 tys. ludzi. Olbrzymia popularność opowieści o ukrytym majątku niesie za sobą często bolesne, zwykle kosztowne konsekwencje. Sędziwy milioner uważa, że po 8 latach jego idea "niesienia nadziei" pogrążonej w kryzysie Ameryce "wymknęła się spod kontroli".
Wielu z ludzi goniących za złotem Forresta Fenna to niedoświadczeni marzyciele. Gubią się w Górach Skalistych i w najlepszym przypadku ich poszukiwania kosztują lokalne władze dużo wysiłku i pieniędzy. Część z nich trafia do szpitali, niektórzy jednak do kostnicy, jak 54-letni dziadek chcący sprawić prezent wnukom czy 31-latek, którego ponton przewrócił się na rwącej rzece - dodaje stacja.
Z raportu wynika także, że Murphy był daleko od celu. Forrest Fenn jest cytowany w dokumencie. Stwierdza, że nigdy nie był w rejonie, gdzie 53-latek szukał skarbu. Przejęty milioner ponoć zaoferował nawet, że opłaci śmigłowiec do poszukiwań zaginionego. Niestety, wkrótce miało się to okazać niepotrzebne.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.