Brytyjskie linie lotnicze stawiają na ekologię. Tani przewoźnik EasyJet planuje wprowadzenie do swojej floty samolotów, które będą częściowo zasilane za pomocą napędu wodorowego. Wykorzystanie energii wodorowej wiąże się z uzyskiwaniem "odpadów" w postaci wody, która według przedstawicieli linii może służyć do zasilenia toalet, ale także być serwowana pasażerom jako woda pitna.
Silnik wodorowy byłby wykorzystywany podczas lądowania. Jego zadaniem byłoby odzyskiwanie energii wytwarzanej podczas hamowania, gdy samolot już znajduje się na ziemi. Mechanizm miałby działać na podobnej zasadzie jak system odzyskiwania energii kinetycznej używany w Formule 1. Według szefa inżynierów EasyJet Iana Daviesa uzyskana w ten sposób woda byłaby potencjalnie "najczystsza".
Około 4% paliwa w samolocie zużywane jest podczas kołowania na lotnisku pod wylądowaniu. Linie lotnicze mają nadzieję, że wprowadzenie napędu hybrydowego pozwoli zaoszczędzić rocznie około 50 tysięcy ton paliwa. Oznacza to oszczędności rzędu 25-35 milionów dolarów. EasyJet pracuje nad nowym systemem zasilania wraz z naukowcami z Cranfield University w Bedfordshire.
Tanie linie lotnicze planują wprowadzenie maszyn z napędem hybrydowym w ciągu najbliższych dziesięciu lat.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.