Szaflarska kilka przewieziona została na oddział intensywnej terapii. Według informacji "Super Expresu", miała odciąganą wodę z płuc. To podobno nie pierwszy taki zabieg, który przechodziła w ostatnim czasie. Nie wiadomo na razie, czy nie zostanie ona zatrzymana dłużej na oddziale intensywnej terapii lub skierowana na inny oddział w celu przeprowadzenia dalszych badań.
Stan zdrowia 101-letniej aktorki zaczął się psuć pod koniec zeszłego roku. Trafiła wtedy na oddział neurologiczny. Miała kłopoty z mową i poruszaniem się - najprawdopodobniej dostała lekkiego udaru. W połowie stycznia znowu odwiedziła szpital. Tym razem z powodu pękniętej kości biodrowej - Szaflarska przewróciła się podczas próby w warszawskim Teatrze Żydowskim.
Na drugi dzień po operacji wstaję z łóżka i zaczynam chodzić. Będę miała rehabilitacje, po których wracam do pracy. W lutym zaplanowana jest premiera sztuki, dam radę, bo przecież jeszcze jest dużo czasu. Jestem obolała od tych różnych zastrzyków, zabiegów i badań. Nadzieja, że wrócę do pracy, bardzo podbudowuje mnie psychicznie - mówiła wtedy "Super Expresowi".
Aktorka mimo zaawansowanego wieku wciąż występuje w teatrze. Choć po operacji biodra poczuła się znacznie lepiej - zaczęła samodzielnie się poruszać i wracać do formy, to obecny stan zdrowia komplikuje jej liczne zawodowe plany. Aktorka ma jednak jeszcze trochę czasu na odpoczynek i rehabilitację - Teatr Żydowski na początku lutego przeniósł premierę sztuki „Sklep przy głównej ulicy”, w której Szaflarska gra główną rolę. Prawdopodobnie sztuka będzie gotowa w maju lub czerwcu.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.