Francuski magazyn "Le Point" donosi, że teatr Bataclan był przez lata obiektem antysemickich ataków. Żydowscy właściciele często organizowali tam wydarzenia związane z ich kulturą, co nie podobało się niektórym grupom społecznym. Już w 2011 jeden z ekstremistów państwa islamskiego miał powiedzieć, że teatr Bataclan może być celem ataku dżihadystów, ponieważ jego właścicielem jest osoba pochodzenia żydowskiego.
Pascal Laloux sprzedał teatr po 40 latach zarządzania. Czy zrobił to ze strachu? Oficjalnie się do tego nie przyznaje. W rozmowie z Israel’s Channel 2 news wspomniał tylko, że jest zdruzgotany wiadomościami, które do niego napływają, ponieważ znał każdego, kto pracował w teatrze.
- Wszędzie w teatrze jest krew. Uprzątniecie tego zajmie co najmniej kilka dni. Terroryści nie mają żadnych zasad. Musimy teraz chwycić tego byka za rogi i walczyć przeciwko terrorowi, czego francuski rząd nigdy wcześniej nie zrobił – powiedział Laloux.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.