Policjanci podczas jednej kontroli będą mogli ukarać kierowcę najwyżej 10 punktami karnymi - podaje "Rzeczpospolita".
Problem sumowania punktów za wykroczenia o podobnym charakterze ma zniknąć. Przykładowo, jeżeli kierowca przekracza dozwoloną prędkość na dłuższym odcinku drogi - łamiąc tym samym różne ograniczenia - to dostanie punkty tylko za największe przekroczenie prędkości. Zmiana nie oznacza jednak, że przy jednej kontroli nie będzie można dostać więcej niż 10 punktów - nadal będzie to możliwe w sytuacji pogwałcenia przepisów z różnych "dziedzin".
Od 4 czerwca 2018 roku kierowców czeka sporo zmian. Jedną z nich będzie ta dotycząca przekroczenia limitu 24 punktów karnych. Obecnie każdy dodatkowo zdobyty punkt wiąże się z utratą prawa jazdy i koniecznością ponownego przystąpienia do egzaminu. Raz na pół roku można jednak wziąć udział w kilkugodzinnym szkoleniu organizowanym przez Wojewódzki Ośrodek Ruchu Drogowego i zredukować liczbę zdobytych punktów o 6 oczek.
Od połowy roku przekroczenie limitu punktów nie będzie się automatycznie wiązało z odebraniem uprawnień. Zamiast tego kierowca zostanie skierowany na szkolenie, które trzeba zaliczyć w ciągu miesiąca. Jego uniknięcie spowoduje utratę uprawnień, a redukcja punktów, jaką znamy teraz, zostanie zlikwidowana. Od czerwca na szkolenie trzeba będzie poświęcić też aż 4 dni, jego koszt będzie wyższy, a kurs będzie można zrobić tylko raz na 5 lat. Jeżeli ktoś ponownie przekroczy poziom 24 punktów, będzie musiał pożegnać się z prawem jazdy i zdawać egzamin jeszcze raz.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.