Policjanci zastali w mieszkaniu pobitą kobietę, jej dzieci i oprawcę. 37-latek był pijany, badanie alkomatem wykazało 1,4 promila alkoholu.
Mężczyzna najpierw groził policjantom i ich wyzywał. Potem, kiedy odprowadzali go do radiowozu, zaproponował 200 złotych za wypuszczenie go na wolność - informuje Polsat News.
11-latek zadzwonił na telefon alarmowy, gdy konkubent pobił jego mamę. Świadkami przemocy były dzieci kobiety, prócz dzielnego chłopca w mieszkaniu było jeszcze dwoje maluchów w wieku 3 i 5 lat.
Śledczy ustalili, że mężczyzna znęcał się nad rodziną od lat. Nieustannie groził kobiecie śmiercią i poniżał ją.
37-latek usłyszał kilka zarzutów. Odpowie za znęcanie się nad kobietą, groźby pod adresem policjantów, wyzywanie mundurowych oraz za próbę przekupstwa. Zatrzymany czeka na decyzję sądu w sprawie aresztu tymczasowego.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.