Loki to dwuletnia suczka, która od małego była szkolona do roli psa terapeutycznego. Pracowała w szpitalu i pomagała każdemu, kto tego potrzebował – pacjentom i ich rodzinom a także lekarzom i studentom. Niestety z powodu epidemii koronawirusa Loki nie mogła się już spotykać z nikim na żywo.
Właścicielka psa nie chciała poprzestać na wideo rozmowach. Jak powiedziała w mediach społecznościowych, podczas wizyt bardzo zżyła się z pracownikami szpitala w Maryland. Chciała jakoś im pomóc w trakcie epidemii i zaczęła przygotowywać specjalne zestawy dla personelu medycznego.
Teraz Benzel codziennie przygotowuje „zestawy do uzdrawiania bohaterów”. W opakowaniu można znaleźć m.in. płyny dezynfekujące, balsamy łagodzące, proszki przeciwbólowe, a także przekąski i herbatę. Każda taka paczka jest dostarczana pielęgniarkom i lekarzom. W środku są produkty, które mają "przynieść ulgę i chwilę przyjemności" podczas wyczerpujących dyżurów.
Zobacz także: Pomaga pchać wózek. Nagrała przykład prawdziwej przyjaźni
Za dostarczenie tych zestawów jest odpowiedzialna Loki. Pies jest bardzo podekscytowany każdym dniem pracy w szpitalu. Otrzymała nawet specjalny strój i plakietkę z napisem "dogtor". Jak do tej pory udało jej się roznieść ponad 4 tys. zestawów.
Jest taka podekscytowana, kiedy montuję na niej pakunki. Dzisiaj wkładałam paczki do samochodu, a ona cały czas próbowała wsiąść do niego. Musiałam ją odciągnąć z powrotem. Ona naprawdę jest taka podekscytowana pracą z ludźmi i byciem częścią personelu medycznego – mówi Benzel, właścicielka Loki.
Personel Maryland Medical Center jest niezwykle wdzięczny za pomoc. A za przykładem Benzel poszły inne osoby i teraz dla pracowników innych szpitali również przygotowywane są pakunki z drobnymi prezentami.
Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.
Podziel się dobrym newsem! Prześlij go nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.