Fabuła „Rebelii Łotrów”, czyli drugiego tomu serii o Flashu, najszybszym superbohaterze, jest wręcz przeładowana wątkami i zwrotami akcji. Scenariusz został poprowadzony wielotorowo, ale dominują dwa motywy: jednym jest odnajdowanie siebie przez Flasha, drugim tytułowa aktywność superzłoczyńców. Oczywiście oba się splatają. Brzmi obiecująco, ale niestety komiks w najlepszym razie wywołuje wzruszenie ramion. Powodów jest kilka.
Po pierwsze, scenariusz jest wyprany z emocji. Flash przedkłada swoją misję nad życie osobiste. To ogromne poświecenie, okupione tragedią. Ale w komisie skwitowano to drętwym monologiem w jednym dymku.
Po drugie, motywacje bohaterów bardziej śmieszą, niż przekonują. I do tego są kuriozalne i patetyczne.
Po trzecie, to, co wydawało się najciekawsze w pierwszym tomie, czyli armia klonów i gadające goryle, zostało albo pominięte, albo zminimalizowane (w trzecim tomie małpy jednak namieszają).
Po czwarte, ekipa przeciwników Flasha zamiast budzić strach, raczej wywołuje politowanie. Kapitan Chłód i spółka bardziej udają złych, niż nimi są. Największy potencjał ma z nich Lotna (nie tylko z powodu atrakcyjnego wyglądu), ale łatwo zrobić z niej jednowymiarową i papierową bohaterkę. Nawet wewnętrzne tarcia między złoczyńcami, które są kluczowym elementem fabuły komiksu, również nie przekonują.
Najgorsze w drugim tomie przygód Flasha o tytule „Rebelia Łotrów” jest to, że już w trakcie jego czytania człowiek zapomina, co było dwie kartki wcześniej. Wtedy jeszcze gorsze okazuje się to, że zupełnie ci to nie przeszkadza i chcesz tylko skończyć, żeby już mieć to za sobą.
Na szczęście graficznie dalej jest fajnie. To właśnie estetyczne i dynamiczne rysunki, obok nadziei na ciekawe wykorzystanie motywu gadających goryli i klonów sprawiają, że warto dać szansę Flashowi, czekając na trzeci tom. „Wojna goryli” zapowiedziana jest na listopad.
Autor: Łukasz Chmielewski
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.