Pijanego 13-latka zauważyli przechodnie. Chłopiec leżał pod blokiem, trząsł się z zimna i wymiotował. Nie był w stanie sam się podnieść. Do tego zdarzenia doszło w ubiegłym tygodniu w Oławie w województwie dolnośląskim.
Na miejsce wezwano pogotowie. Jeden ze świadków ogrzewał chłopca własnym ciałem. 13-latek był wyziębiony, kontakt z nim był bardzo ograniczony.
Karetki znajdujące się w pobliżu były zajęte. Ambulans musiał jechać z Wrocławia, czekano na niego aż godzinę. Jako pierwsza przyjechała policja.
Zobacz także: Pędzili za pijanym kierowcą. Finał policyjnego pościgu
Funkcjonariusze otrzymali zgłoszenie o młodym człowieku, który leży na trawniku, wymiotuje i najprawdopodobniej jest pod wpływem alkoholu. Pojechali na miejsce. Okazało się, że z chłopcem był jego starszy brat – informuje Gazetę Wrocławską, podinsp. Alicja Jędo z oławskiej policji.
Funkcjonariusze udzielili chłopcu pomocy przedmedycznej. W obecności jego matki, którą zawiadomił starszy brat, sprawdzono poziom alkoholu. 13-latek miał prawie promil alkoholu w organizmie.
Pijany nastolatek został przewieziony do szpitala. Policja ustala, skąd nastolatek miał alkohol. O jego dalszym losie będzie decydował sąd rodzinny.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.