Jeśli wygram, oni wrócą do Syrii - powiedział Trump na wiecu wyborczym w New Hampshire. Polityka imigracyjna wymaga przyjrzenia się jej na nowo - dodał.
To nie pierwsza kontrowersyjna wypowiedź Trumpa. Milioner, który stara się o awans na głównego kandydata w nadchodzących wyborach prezydenckich w USA, słynie ze swej bezkompromisowości i ciętego języka.
Kilka dni temu o przyjęciu uchodźców mówił równie dosadnie. Na przemówieniu w Keene High School powiedział, że przyjęcie 200 tysięcy Syryjczyków, którzy tafią do USA to błąd, bo mogą być to terroryści z Państwa Islamskiego.
Amerykański bogacz nie jest jednak konsekwentny. Jeszcze niedawno w Fox News mówił, że USA powinny przyjąć więcej uchodźców.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.