W Meksyku doszło do walki i starć z policją po tym jak aresztowano syna El Chapo. El Chapo, czyli Joaquín Guzmán Loera jest uznawany przez Stany Zjednoczone za "najpotężniejszego handlarza narkotyków na świecie".
Na nagraniach telewizyjnych można zobaczyć, jak uzbrojeni członkowie kartelu El Chapo strzelają do policji. Widać płonące barykady, wybuchy i rannych. Skala przemocy była na tyle duża, że władze zdecydowały o zwolnieniu młodszego Guzmana.
Minister bezpieczeństwa, Alfonso Durazo, powiedział, że patrol zmilitaryzowanej policji znalazł się pod ostrzałem w domu, w którym przetrzymywany był Guzmán. Zmusiło to funkcjonariuszy do wycofania się ze względu na własne bezpieczeństwo. Prezydent Meksyku Andrés Manuel López Obrador dodał, że odbędzie spotkanie z departamentem bezpieczeństwa w celu omówienia całego zdarzenia.
Według urzędników kartel należący do El Chapo, Sinaloa, był największym dostawcą narkotyków do USA. Ponieważ El Chapo jest teraz za kratkami, mówi się, że kartel jest częściowo kontrolowany przez jego syna Ovidio Guzmána. Oskarża się go o handel narkotykami na szeroką skalę. Był to m.in. jeden z powodów zatrzymania go przez policję. Ovidio jest także poszukiwany w Stanach Zjednoczonych pod kilkoma zarzutami, także związanymi z narkotykami.
Obecnie rząd Meksyku pracuje nas przywróceniem porządku na ulicach. Wezwano mieszkańców do zachowania spokoju i omijania miejsc ataków. W trakcie ataków rannych zostało kilku policjantów. Nie ma doniesień o ofiarach śmiertelnych, jednak na nagraniach widać leżących na ulicy ludzi. Ponadto nieznana liczna więźniów uciekła z więzienia Aguaruto.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.