Chłopczyk dostał poważnej reakcji alergicznej na popularną substancję przeciwbólową. W ciężkim stanie trafił do szpitala. Miał problemy z przełykaniem, jego oddech był spłycony, a temperatura ciała była niebezpiecznie wysoka.
*Maleństwo dostało wysypki. *Jego ciało zrobiło się czerwone, zaczęły pojawiać się liczne pęcherze. Ból był tak ogromny, że Finleyowi podawano morfinę, co dwie godziny zmieniano opatrunki. Był bliski śmierci – czytamy w brytyjskim dzienniku „Mirror”.
*Lekarze dopiero po czterech dniach ustalili, co się stało. *U dziecka zdiagnozowano zespół Stevensa-Johnsona, czyli rumień wielopostaciowy. Okazało się, że jego organizm źle zareagował na ibuprofen, który znajdował się w syropie na kaszel, Calprofen.
*Historia chłopca ma być przestrogą dla innych. *Jego rodzice, Danielle Hart i Dan Kirwan, chcą by inne matki i ojcowie nie bagatelizowali żadnych nietypowych objawów u swoich dzieci, bo nigdy nie wiadomo, jakie choroby mogą się za nimi kryć. Stan Finleya się ustabilizował, ale blizny prawdopodobnie pozostaną na zawsze.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.