Myślała, że to ozdoby. Początkowo uznała, że różowe pastylki to ozdobne kamyki do dekorowania, jednak jej mąż domyślił się, że ich przeznaczenie jest zupełnie inne. Miał rację.
Paczkę nadano z Holandii. Było w niej 25 tys. tabletek ecstasy. Różowe pastylki swoją czarnorynkową wartością znacznie przekroczyły cenę ubrań. Oszacowano, że na ulicy były warte ok. pół mln euro.
Wizyta na poczcie w Linzu. Jak donosi CNN, kobieta poszła się na pocztę, by zgłosić pomyłkę. Wtedy pracownicy wezwali policję. Obecnie organy ścigania z Austrii prowadzą śledztwo w sprawie paczki. Udało się ustalić, że jej adresatem była osoba w Szkocji.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.