Jafar al-Tayyar nie wydawał się zbyt przekonany do swojej misji. Jego zadaniem był samobójczy atak na jednostki broniące jednej z syryjskich wiosek w prowincji Idlib. Wsiadając do uzbrojonego w ładunki wybuchowe pojazdu, chłopak wybuchnął płaczem. Towarzysze broni natychmiast zaczęli go ściskać i pocieszać argumentując, że przecież Allah nad nim czuwa.
Młody terrorysta miał prawdopodobnie około 20 lat. Jak relacjonuje narrator w filmiku, Jafar jest pierwszym dżihadystą-ochotnikiem pochodzącym z terenu Uzbekistanu. Wideo pokazuje jak chłopak ostatecznie wsiada do pojazdu i oddala się w kierunku wioski. Chwilę później w oddali słychać eksplozję i wznoszące się tumany kurzu. Nie wiadomo ile osób ucierpiało w wyniku samobójczego ataku.
Po ataku młodego dżihadysty nastąpiło tymczasowe zawieszenie broni w okolicy wioski Fua. Odnotowano również przerwę w walkach w wiosce Kefraya i opanowanym przez rebeliantów miasteczku Zabadani, które pozostawało pod ostrzałem od lipca bieżącego roku. Wcześniej w atakach na okoliczne miasteczka wykorzystano ponad 200 rakiet oraz siedmiu zamachowców-samobójców.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.