Choć psia mumia jest atrakcją muzeum od lat, to dopiero teraz usłyszały o nim miliony użytkowników na całym świecie. Informacja o czworonogu lawinowo zdobyła sieć, zyskując setki tysięcy udostępnień na Facebooku i Twitterze. Pies po raz pierwszy stanął w gablocie w 1980 r., ale początkowo nie miał on żadnego imienia. Dopiero w wyniku głosowania internauci ochrzcili go mianem "Stuckie" (od angielskiego słowa stuck - utknąć).
Niesamowitego okrycia dokonali drwale. W środku ściętego 60 lat temu pnia znaleźli idealnie zachowane ciało psa. Pechowy zwierzak najprawdopodobniej wszedł do drzewa przez wąski otwór - mogło to nastąpić podczas pościgu. Niestety, pies utnął w pniu i zmarł z głodu oraz pragnienia.
Ciało psa jest idealnie zachowane. Dzięki suchemu powietrzu skóra zwierzęcia stwardniała i wysuszyła się zamiast zgnić. Puste drzewo zadziałało też jak komin: zapach rozkładających się zwłok unosił się do góry, więc nie nęciły one insektów.
Zobacz też: *Zorganizowali ślub w tydzień, aby mogła na nim być umierająca mama *
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.