pogoda
Warszawa
Natalia Bogucka | 

Dwie kobiety staną przed sądem w sprawie morderstwa Kim Dzong Nama. Grozi im kara śmierci

11

Sąd malezyjski orzekł, że zeznania przeciwko dwóm kobietom oskarżonym o zamordowanie przyrodniego brata przywódcy Korei Północnej są wystarczająco silne, aby kontynuować proces. Jeżeli zostaną uznane za winne, mogą zostać skazane na karę śmierci poprzez powieszenie.

Dwie kobiety staną przed sądem w sprawie morderstwa Kim Dzong Nama. Grozi im kara śmierci
(PAP/EPA)

*Sędzia Azmi Ariffin uznał, że nagrane działania kobiet wystarczają, by stwierdzić, że chciały zamordować Kim Dzong Nama. * Indonezyjce Siti Aisyah oraz Wietnamce Doan Thi Huong zarzuca się otrucie mężczyzny przy użyciu gazu bojowego VX.

Do zdarzenia doszło 13 lutego 2017 r. na lotnisku w Kuala Lumpur. Brat Kim Dzong Una miał lecieć do Makau, gdy został zaatakowany. Po wtarciu w jego twarz substancji będącej bardziej toksyczną wersją paralityczno-drgawkowego sarinu, mężczyzna zmarł. Atak został nagrany na kamerach monitoringu.

Oskarżone twierdzą, że są niewinnymi ofiarami skomplikowanego północnokoreańskiego spisku. Od początku tłumaczą, że wierzyły, że biorą udział w programie typu "ukryta kamera" i to co zrobiły było formą żartu. Myślały, że to co wcierają w twarz Kima to olejek dla dzieci.

(PAP/EPA)

*Obrońcy kobiet wierzyli, że ich klientki zostaną uniewinnione. * Nie miały bowiem motywów, aby zabić Kim Dzong Nama. Według nich prawdziwi zabójcy pochodzą z Korei Północnej, a kobiety są tylko kozłami ofiarnymi. Prokuratorzy twierdzili jednak, że oskarżone są dobrze wyszkolonymi zabójczyniami i dokładnie wiedziały, co robią.

(PAP/EPA)

*Śledczy podejrzewali, że w zabójstwo zamieszanych było również czterech mężczyzn. * W dniu morderstwa opuścili jednak Malezję i do tej pory nie udało się ich znaleźć. Prawdopodobnie byli obywatelami Korei Północnej - informuje BBC.

Kim Dzong Nam był najstarszym synem poprzedniego przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Ila. W przeszłości wyrażał sprzeciw wobec przekazania władzy Kim Dzong Unowi i dynastycznej kontroli odizolowanego państwa przez swoją rodzinę. Południowokoreański wywiad twierdzi, że Kim Dzong Nam napisał w 2012 roku list do swego brata, w którym prosił, aby darował życie jemu i jego rodzinie. Korea Północna zaprzeczyła jednak jakiemukolwiek udziałowi w zabójstwie.

_Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.

Zobacz także: Zobacz także: Przebadali "Mumię w Turynu". Balsamowanie zwłok 1500 lat starsze, niż sądzono
Dziękujemy za Twoją ocenę!

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Które z określeń najlepiej opisują artykuł:
Wybrane dla Ciebie
Tragedia podczas wystawy sprzętu wojskowego. Nie żyje czteroletni chłopiec
Co powiedziała Melania Trump? Dzięki niej prezydent USA uniknął niezręcznej sytuacji
Tanio i wyjątkowo. Te nieoblegane kierunki turystyczne zachwycą każdego
Bareja by się uśmiał. Tak załatwia się sprawy w białostockim urzędzie
Mieszkańcy osiedla w Lublinie przerażeni. "Szczury wielkości kotów"
Niszczył plakaty wyborcze jednego z kandydatów. "Miał na kurtce logo naszej firmy"
Wirus ASF szaleje w kujawsko-pomorskim. Służby czyszczą lasy z trucheł
Temperatura spadnie poniżej zera. Są ostrzeżenia IMGW
Popularny basen nieczynny do odwołania. Winni użytkownicy?
Zwłoki dryfowały w stawie. Makabryczne odkrycie spacerowicza w Tychach
Dodatkowa szansa na zakupy. Już 27 kwietnia
Internauci w szoku. Oto co zrobiła policja. Wszystko się nagrało
Przejdź na
Oferty dla Ciebie
Wystąpił problem z wyświetleniem strony Kliknij tutaj, aby wyświetlić