Ivan i Jewgienij poszli na wycieczkę do lasu w okolicach rosyjskiej Kuszwy. Gdy spacerowali z dwoma psami, jeden z czworonogów zaczął gonić wiewiórkę. Nastolatkowie pobiegli za swoim zwierzakiem. W pewnym momencie uświadomili sobie, że nie mogą znaleźć drogi powrotnej – informuje serwis "Russia Today".
Chłopcy musieli spędzić noc w lesie. Temperatura w tym czasie spadła do minus 10 st. C. Niestety nie mieli nic, czym mogliby rozpalić ogień. Zachowali się jednak, jak wytrawni miłośnicy sztuki przetrwania. Zbudowali z gałęzi prowizoryczne łóżko na śniegu. Nie spali również w tym samym czasie, każdy z nich miał swoją wartę. Aby się rozgrzać, przytulali swoje psy.
Młodych Rosjan szukało ponad 200 osób. Zarówno pracownicy służb ratowniczych, jak i wolontariusze przeczesywali las. Zanim ratownicy znaleźli chłopców, trafili na ich ślady. Według Leonida Demczenki, który kierował poszukiwaniami, chłopcy kręcili się w kółko. Podkreśla, że psy bardzo pomogły dzieciom się rozgrzać.
Zobacz także: Jak przetrwać w lesie [Szkoła przetrwania]
Ivan i Jewgienij oddalili się od miasta o 30 km. Po znalezieniu zapewniali, że czują się dobrze. W drodze powrotnej zaczęli jednak narzekać na ból stóp. Prawdopodobnie obaj cierpią z powodu odmrożeń.
Widziałeś lub słyszałeś coś ciekawego? Poinformuj nas, nakręć film, zrób zdjęcie i wyślij na redakcjao2@grupawp.pl.