Zwłoki pierwszego znaleziono obok szoferki ciągnika siodłowego. Na ciało koło pojazdu trafił w poniedziałek rano pracownik pobliskiego salonu meblarskiego. Według wstępnych ustaleń, mężczyzna zmarł po wypadnięciu z pojazdu. Policja sądzi, że nikt trzeci nie był w to zamieszany i chodzi jedynie o nieszczęśliwy wypadek. Właśnie ujawniono wyniki autopsji - ustalono, że 45-latek miał poważny uraz mózgu, a zmarł z powodu wyziębienia organizmu.
Bardziej zagadkowa jest śmierć drugiego Polaka. W sprawie mężczyzny znalezionego tego samego dnia na drodze między Genshagen i Rangsdorf policja prowadzi śledztwo. Ciało znajdowało się w kabinie ciężarówki. 59-latek w chwili śmierci siedział za kierownicą.
Mundurowych wezwali do zmarłego świadkowie. Zauważyli oni, że na pasie awaryjnym stoi pojazd z Polski. Kierowca wzbudził zdziwienie, bo nie poruszał się. Wezwani na pomoc medycy mogli jedynie stwierdzić zgon mężczyzny. Dotąd nie udało się ustalić co było przyczyną jego śmierci.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl.
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.